Pewien chłopiec z Pabianic zabrał ojcu paralizator i raził nim dwójkę dzieci. Trafiły do szpitala.
Z dachu 11-kondygnacyjnego budynku w Przemyślu sprowadziła niedawno policja bawiące się na wysokości dwie dziewczynki.
1 września rozpoczyna się kolejny rok szkolny. To z pewnością dobra wiadomość dla wszystkich dzieci, które wiele miesięcy spędziły w domach na nauczaniu zdalnym, odizolowane od swoich kolegów ze szkolnych ławek.
Chwile grozy przeżył chłopczyk, którego głowa kilka dni temu utknęła między słupkami na tarasie warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Pomogli strażacy.
Pewna kilkulatka ze Szkocji rzuciła się na ratunek chłopcu, który znalazł się w głębokiej wodzie i zaczął tonąć.
Wykorzystując nieuwagę babci pewna kilkulatka z Rawy Mazowieckiej wymknęła się na miasto. Chciała pójść na plac zabaw.
Pewna mała mieszkanka Łodzi tak bardzo pasjonuje się historią, że bez wiedzy rodziców postanowiła udać się do Czarnobyla. Udało się ją odnaleźć.
Tylko błyskawiczna reakcja pewnej matki z USA zapobiegła porwaniu 5-latka. Kobieta wydostała synka z samochodu porywacza przez okno.
Pewien nieuważny chłopiec z Krakowa wpadł razem z hulajnogą do Wisły. Uratowała go funkcjonariuszka służby więziennej.
Śruba silnika żaglówki tak mocno zraniła pewną kilkulatkę, że dziewczynka ma złamaną nogę. Zawinił tata.