Część budynku jednej z wrocławskich podstawówek ma tak poważne nieprawidłowości konstrukcyjne, że uczniowie uczą się w placówkach zastępczych.
Aż godzinę muszą dojeżdżać uczniowie zapisani do Szkoły Podstawowej nr 34 przy ulicy Gałczyńskiego we Wrocławiu wynajętymi autokarami do innych szkół, z powodu ugięcia stropu, który zagraża bezpieczeństwu przebywających w budynku szkoły. Podczas wakacyjnego remontu szkoły, okazało się, że strop został wykonany z betonu słabej jakości, co skutkuje tym, że część szkoły może grozić zawaleniem. Aby zagwarantować dzieciom odpowiednie warunki lokalowe, zdecydowano, że będą one transportowane autokarami do innych szkół we Wrocławiu. Rodzice uczniów dowiedzieli się o tej zmianie kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego. “Jest to ogromne utrudnienie dla naszych dzieci” - skarżą się rodzice.
Iwona Trojan