Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Literatura

„Kliknij mnie” – recenzja

Artykuł

Witajcie w świecie przesympatycznego Blipka!

Kliknij mnie
Autor: Materiały prasowe

W ostatnim czasie mam wielkie szczęście do interaktywnych książeczek! Oczywiście słowo interaktywny oznacza, że książeczka wymaga od dziecka czynnego udziału w czytaniu. Dziecko ma poczucie sprawstwa, nie jest tylko biernym odbiorcą treści. Po zapoznaniu się z fenomenalnymi książeczkami Hervè Tulleta – „Naciśnij mnie” i „Och! Książka pełna dźwięków” – które mój synek pokochał całym sercem, przyszła kolej na „Kliknij mnie” Saliny Yoon. Podobieństwo do książeczek francuskiego autora jest wręcz namacalne – prosta grafika, kropki i krótkie polecenia, które dziecko ma wykonywać.

Już na pierwszej stronie zaprzyjaźniamy się z kropką, która nazywa się Blipek. Blipek ma przed sobą trudne zadanie. Musi dostać się do rzędu cyferek i w ten sposób zwyciężyć w grze komputerowej, aby odebrać nagrodę, a dziecko ma mu w tym pomóc. W jaki sposób? Chyba już się domyślacie! Oczywiście poprzez dmuchanie, trząchanie obracanie i dotykanie naszego „tabletu”. Jak się skończy przygoda Blipka? Nie zdradzę nic więcej, aby nikomu nie zepsuć frajdy z czytania! Warto dodać, że Salina Yoon wykreowała w książeczce klimat prawdziwej gry komputerowej – mamy bohatera Blipka, mamy cyferki i grafikę stylizowaną na grę. Ta książka bez problemu zastąpi tablet, telewizor czy telefon!

Powiem tak – gdybym nie była po lekturze kilku książeczek Tulleta (oprócz wspomnianych wyżej pozycji, posiadamy całą serię o Turlututtu oraz „Zabawę w oczka”) – uznałabym „Kliknij mnie” za coś niesamowicie nowatorskiego i inspirującego. Bawiąc się z synkiem, miałam wrażenie, że „to już było”, „to już gdzieś widziałam”, „coś podobnego już robiłam”. To jest oczywiście tylko moje zdanie, a sam fakt, że książka została zainspirowana innymi, podobnymi niekoniecznie musi być wadą. Zresztą nie do mnie należy ocena książki, a do mojego dziecka, którego werdykt jest jednoznaczny: „Mamo, to jeśt śupel”. Jak jeśt śupel, to bawimy się nią każdego dnia. Książeczka towarzyszy nam po wstaniu, na nocniczku, gdy dopada smutek i gdy robi się nudno, czyli właściwie cały czas.

Myślę, że fenomen tego typu książeczek tkwi w trzech rzeczach. Pierwszą jest aktywność dziecka, którą wymusza treść. Drugą – prostota, czyli jasne komunikaty i przejrzyste ilustracje, a w przypadku dzieci zawsze mniej znaczy więcej. Ostatnim elementem, na który chcę zwrócić uwagę, jest budowa interakcji na poziomie dziecko – rodzic – książka. Zabawa z lekturą wzmacnia więzi, buduje między nami nić porozumienia i zamienia spędzony razem czas w fantastyczne wspomnienia!

Uważam, że książeczka „Kliknij mnie” najbardziej przypasuje dzieciom w przedziale wiekowym 1- 3. Mój niespełna roczny synek był bardzo zainteresowany wielką czerwoną kropką i z ogromnym zapałem naśladował ruchy swojego dwuipółletniego brata.

To już kolejna pozycja od wydawnictwa Babaryba, w której zakochały się moje dzieci. Książki tego wydawnictwa są naprawdę inne niż wszystkie – wymagają aktywności, są proste i być może nie zawierają dużo tekstu, ale sprawiają naprawdę dużo frajdy całej rodzinie. Polecam!

Salina Yoon, „Kliknij mnie”, Babaryba, Warszawa, 2015.

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat