Pewien 10-letni chłopiec z USA poprosił telefonicznie dyspozytorkę numeru alarmowego o pomoc w rozwiązaniu zadania z matematyki.
Autor: pixabay.com
Jakiś czas temu z pewną amerykańską dyspozytorką numeru alarmowego skontaktował się, przejęty niezrozumiałym dla niego zadaniem matematycznym, 10-latek z Colorado. Chłopiec pożalił się kobiecie na trudny dzień w szkole i ilość prac domowych do wykonania. Chłopczyk przyznał, że nie rozumie ułamków i ma problem z podaniem wyniku dla zadania matematycznego. Dyspozytorka postanowiła ułatwić dziecku życie i wyjaśniła mu, jak dodać do siebie trzy czwarte i jedną czwartą, by otrzymać poprawny ułamek. 10-latek podziękował serdecznie kobiecie. "Naprawdę potrzebowałem pomocy" - wyznał.
Iwona Trojan
Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.