Zatrudnieni w jednej ze szkolnych stołówek w Warszawie pracownicy regularnie raczyli się alkoholem w miejscu pracy. Ukarano ich zwolnieniem dyscyplinarnym.
Do mediów przedostała się wiadomość o żenującym zachowaniu osób, które w szkole podstawowej przy ulicy Ogrodowej w Warszawie odpowiadały za przygotowywanie posiłków dla uczniów. Do Internetu trafiły zdjęcia pustych butelek po piwie i wódce, będące pamiątką po libacjach alkoholowych nagminnie organizowanych przez nieodpowiedzialne pracownice firmy kateringowej, którą opłacała szkoła. Oburzona dyrektorka placówki edukacyjnej bez zwłoki wypowiedziała umowy osobom, które urządzały w murach stołecznej podstawówki systematyczne popijawy. Właścicielka firmy kateringowej jest w szoku, że zatrudniane u niej kobiety zamiast sumiennie wykonywać powierzone im obowiązki, organizowały nagminnie pijackie posiadówy.
Iwona Trojan