W rzeszowskiej Biedronce dziecko zjadło bułkę. Z racji tego, że brak zapłaty za pieczywo zauważył pracownik sklepu, na miejsce wezwano policję.
Pewną robiącą zakupy w rzeszowskiej Biedronce mamę z trójką dzieci spotkała jakiś czas temu bardzo niemiła sytuacja. Skupiona na wybieraniu towarów kobieta nie zwróciła uwagi, że jedna z jej pociech skonsumowała wziętą ze stoiska z pieczywem bułkę, wartą 33 grosze. Nie zapłaciła więc przy kasie za produkt zjedzony przez swojego potomka. Skutek tego był taki, że o przyjazd pod sklep Biedronka poproszono policję. Pracownicy bardzo bowiem przejęli się tym, że ich pracodawca poniósł 33 groszy straty. Gdy powiadomiono mundurowych o przyczynie, dla której zjawili się pod punktem handlowym, dali matce trójce dzieci upomnienie. Biuro Obsługi Klienta sklepu Biedronka przeprosiło panią Justynę za brak zrozumienia dla zachowania jej dziecka przez pracownika sklepu Biedronka, przez którego potomstwo rzeszowianki najadło się sporo stresu.
Iwona Trojan