Zalet nauki pływania jest mnóstwo. Dobrze więc oswajać potomstwo z wodą już od najmłodszych lat.
Już kilkumiesięczne dziecko z powodzeniem może być zabierane na basen i przyzwyczajane do obcowania z wodą. Wzbudzenie w maluchu bakcyla spędzania czasu w akwenach wodnych, zaowocować może pasją oraz sportowym i zdrowym stylem życia w przyszłości. Pływanie działa bardzo korzystnie na organizm człowieka. Warto więc korzystać z walorów tego sposobu spędzania czasu, dbając przy tym, by dziecko miało wystarczająco dużo aktywności fizycznej w ciągu danego tygodnia.
Pływanie poprawia ogólny stan zdrowia i jest sprzymierzeńcem zdrowego kręgosłupa. Modeluje sylwetkę, odciąża także mięśnie i stawy. Dbanie o narząd podporowy dziecka jest zaś tym ważniejsze, że nieletni mnóstwo czasu spędzają przecież w szkolnych ławkach i przed komputerem. Świetnym niwelatorem negatywnych skutków siedzącego trybu życia jest m.in. pływanie.
Kolejną zaletą tego sportu jest to, że pobudza on układ oddechowy. W czasach, gdy stan powietrza, którym oddychamy pozostawia wiele do życzenia, dbanie o narządy oddechowe i motywowanie ich do wydajniejszej pracy jest na wagę złota. Pływanie to dobra gimnastyka i ćwiczenie na koordynację ruchu. Naukowcy są przekonani, że pływanie poprawia także wyniki szkolne uczęszczających na basen. Sport działa bowiem również korzystnie na mózg. Dziecko, które często uczęszcza na basen, minimalizuje też ryzyko przyszłej otyłości i różnorakich chorób. Wysiłek fizyczny to znakomity niwelator problemów zdrowotnych. Wypady na basen to okazja do hartowania organizmu. Dzieje się tak dlatego, że dziecko spotyka się wtedy z niższą temperaturą wody niż ciała. Spędzanie czasu w wodzie zwiększa ponadto wydolność organizmu. Dziecko ma więcej sił i mniej się męczy. Pływanie to także doskonały relaks oraz okazja do zacieśniania więzi rodzinnych. Bardzo fajną sprawą są wypady na basen rodziców z dziećmi. Wspólne spędzanie czasu w wodzie zaowocować może lepszymi relacjami, zwłaszcza w latach dojrzewania dziecka. Gdy nasza pociecha stanie się nastolatkiem, to właśnie wspomnienia rodzinnych wyjść minimalizować mogą negatywne skutki buntu dziecka. A dzięki regularnym wizytom na basenie dorastający syn czy córka pozbywać się może nagromadzonego stresu i napięć.
Warto nauczyć dziecko pływać także dla jego przyszłego bezpieczeństwa przebywania w obszarach, na których znajduje się morze, rzeka czy jezioro. Nigdy nie wiadomo, kiedy taka umiejętność przyda się naszej latorośli i czy kiedyś w przyszłości zdolność utrzymywania się na powierzchni wody nie uratuje mu życia.
Iwona Trojan