Mer ukraińskiego Charkowa zapowiedział niedawno budowę pierwszej podziemnej szkoły, mającej zapewnić bezpieczeństwo edukacji osobistej ukraińskim uczniom.
Trwający od ponad dziewiętnastu miesięcy konflikt zbrojny między Rosją a Ukrainą, spowodował, że sporo ukraińskich uczniów uczy się albo w domach albo w tymczasowych placówkach, zlokalizowanych w metrze. Tak jest m.in. w znajdującym się 30 km od granicy z Rosją ukraińskim Charkowie. Aby młodzi obywatele Ukrainy mogli pobierać edukację bez strachu przed rosyjskimi atakami, zdecydowano, że powstanie niedługo w Charkowie podziemna szkoła, która “spełniać będzie wymogi prawne dotyczące konstrukcji ochronnych”. Mimo toczącej się ciągle na ziemiach ukraińskich wojny, władze Charkowa cały czas chcą inwestować w edukację. “Nie zmniejszymy wydatków na edukację ani o jedną hrywnę” - zadeklarował w mediach mer Charkowa.
Iwona Trojan