Uczniowie z bardzo wielu włoskich szkół skarżą się na niskie temperatury w klasach. Powód? Z powodu pandemii koronawirusa sale często muszą być wietrzone.
Do światowych mediów przedostała się informacja o tym, że aż trzy czwarte włoskich uczniów narzeka na chłód w salach lekcyjnych. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że powszechnym we Włoszech sposobem na zapobieganie zakażeniu koronawirusem, jest otwieranie w placówkach edukacyjnych na długi czas okien. Nie brakuje w państwie ze stolicą w Rzymie szkół, w których uczniowie całe lekcje muszą siedzieć przy otwartych oknach. Włoskie dzieci i młodzież nagminnie więc marzną. Przeciwko niskim temperaturom na lekcjach protestują coraz częściej nie tylko uczniowie i wspierający ich rodzice, ale i nauczyciele. Czy włoskie szkoły rozwiążą problem notorycznie wychładzanych sal lekcyjnych? Czas pokaże.
Iwona Trojan