Na pewno znajdą się i tacy rodzice, którzy stwierdzą, że wysyłanie dzieci na różne zajęcia dodatkowe to po prostu zabieranie im dzieciństwa i odbieranie im szansy na przyjemne spędzanie codzienności. Na takie zajęcia poświęca się oczywiście wolny czas, ale to absolutnie nie idzie na marne, a i dzieci zazwyczaj nie wydają się być z tego powodu jakoś szczególnie poszkodowane.
Oczywiście jeśli maluch ewidentnie nie chce uczyć się języka angielskiego, czy chodzić na karate, nie należy go do niego zmuszać. W takiej sytuacji można mu przecież zaproponować inne ciekawe zajęcia dodatkowe, lepiej zgrane z jego naturalnymi predyspozycjami, nabytymi już umiejętnościami albo indywidualnymi zainteresowaniami. Poza tym, należy też zaczynać od najprostszych form aktywności. Na przykład - ucząc się słówek po angielsku zamiast proponować pisanie rozprawki (dotyczy to oczywiście wyłącznie dzieci starszych) możemy zaproponować naszemu dziecku opis obrazka po angielsku lub naukę kolorów lub angielskich imion, czy dni tygodnia w tym języku.
Zawsze warto proponować dzieciom różne opcje. Nie trzeba też martwić się o to, jeżeli dość często się je zmienia, bo to jednak normalne, że młody i świeży umysł chce spróbować swoich sił w różnych dziedzinach, a dzieci ogólnie rzecz biorąc szybko się nudzą i lubią nabywać zróżnicowane doświadczenia, dlatego to, co w wieku pięciu lat było ich największą pasją, w wieku dziesięciu lat potrafi przeobrazić się w dosłownie znienawidzoną dziedzinę, zastąpioną przez swoją totalną odwrotność. Rodzic nie powinien temu dziwić i nie powinien karać malucha za naturalne transformacje. Zajęcia dodatkowe dla dzieci stanowią tak dużą grupę lekcji do wyboru, że naprawdę można w nich przebierać niemalże bez końca, by nigdy w życiu ich wszystkich nie wypróbować.
To, czego jednak nie powinno się robić, to przesadzać w drugą stronę i przepełniać grafik malucha olbrzymią ilością prywatnych lekcji muzycznych, zajęć z języka angielskiego, indywidualnych wykładów i grupowych ćwiczeń z robotyki, by tylko jak najlepiej wpłynąć na jego rozwój. Nie tędy droga. Takie zachowanie często jest jedynie próbą zaspokojenia własnych ambicji, które nigdy nie powinny kierować wyborem zajęć dodatkowych. Zajęcia dodatkowe dla dzieci mają sprawiać tym dzieciom przyjemność. Jak wskazuje jednak sama ich nazwa, mają być czymś dodatkowym, a nie głównym punktem życia.