Dzięki pomocy amerykańskich lekarzy, po przerośniętym języku małego Bakera, nie ma już śladu.
Autor: pixabay.com
Synek państwa Roth urodził się z tzw. zespołem Beckwitha-Wiedemanna, charakteryzującym się m.in. znacznym przerostem języka u pacjenta. Narząd ten był u Bakera tak duży, że dziecko miało przez to problemy z oddychaniem, nie mogło mówić ani bezproblemowo jeść. Język wciąż wystawał chłopcu z ust. Aby zapobiec poważnej deformacji szczęki małego Amerykanina, lekarze podjęli decyzje o przeprowadzeniu operacji zmniejszenia języka. Czekać na nią dziecko musiało jednak aż 1,5 roku. Koszty leczenia Bakera są ogromne. Jego rodzice nieustannie zbierają fundusze na ten cel.
Iwona Trojan
Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.