Młode mamy, zwłaszcza po urodzeniu pierwszego dziecka, często nie do końca wiedzą czego mają się spodziewać i jak radzić sobie w niektórych sytuacjach.
Dlatego też nie wpadaj od razu w panikę, kiedy zobaczysz, że skóra twojego maluszka jest dziwnego koloru. To objaw żółtaczki fizjologicznej, którą przechodzi większość noworodków. Sprawcą całego zamieszania jest bilirubina - żółta substancja, która powstaje w wyniku rozpadu czerwonych ciałek krwi. Zjawisko to jest zupełnie normalne. Komórki wątroby wychwytują ją i zamieniają w nieszkodliwą, wydalaną z organizmu wraz z moczem i kałem. W związku z tym, że wątroba noworodka tego jeszcze nie potrafi, we krwi dziecka przez 10-14 dni utrzymuje się podwyższony poziom bilirubiny. Najwyższy jest w 4-5 dobie życia, potem każdego dnia stopniowo się zmniejsza.
Gdy w pierwszych dwóch dniach życia noworodka pojawi się żółtaczka (stężenie bilirubiny przekracza wówczas 12 mg/dl) lub zażółcenie skóry oraz białek oczu utrzymuje się przez 10-14 dni, koniecznie trzeba przeprowadzić dodatkowe badania. Może wówczas okazać się, że nie jest to niegroźna żółtaczka fizjologiczna, ale skutek dużo poważniejszej choroby jak:
- zakażenia uogólnionego (czyli tzw. posocznicy, powszechnie zwanej sepsą);
- niedrożności dróg żółciowych (to żółtaczka mechaniczna);
- konfliktu serologicznego, który występuje, gdy dziecko ma dodatni czynnik Rh, a matka ujemny (jest to żółtaczka patologiczna).
W leczeniu żółtaczki fizjologicznej najskuteczniejsza jest fototerapia, czyli naświetlanie promieniami ultrafioletowymi. Pod ich wpływem bilirubina traci szkodliwe właściwości. Nagiego noworodka kładzie się w szczelnie osłoniętym łóżeczku pod lampą ultrafioletową. Na oczy zakłada mu się specjalne okulary, przypominające narciarskie gogle. Przylegają one szczelnie do buzi i chronią oczy maleństwa przed promieniowaniem. Zabieg jest przerywany tylko na czas karmienia i ewentualnych innych zabiegów medycznych. Dodatkowo maluchowi podawana jest dożylnie glukoza. Najczęściej efekty następują po 1-2 dobach od rozpoczęcia naświetlania.
Klaudia Kwiatkowska