Pewna nauczycielka z Wrocławia ukarała dwójkę uczniów przetrzymaniem w klasie. W odpowiedzi na to: kilkuletni chłopczyk opuścił swój "areszt" przez okno.
Dolnośląskie Kuratorium Oświaty wyjaśnia aktualnie sprawę zaskakującego zdarzenia do jakiego doszło jakiś czas temu w Szkole Podstawowej nr 109 we Wrocławiu. Zatrudniona tam katechetka zamknęła za karę dwójkę dzieci po zakończeniu zajęć w jednej z klas. Ukaranemu w ten sposób chłopczykowi nie spodobało się, że musi jeszcze przebywać w szkole. Otworzył więc okno i wydostał się na zewnątrz, zeskakując z parapetu. Mimo upadku z trzech metrów, nie odniósł na szczęście żadnych obrażeń. Za niedopilnowanie ucznia i narażenie go na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu katechetce grozi kara dyscyplinarna. Kobieta może też odpowiadać za swoje postępowanie z kodeksu karnego.
Iwona Trojan