12-letni chłopczyk został pokąsany przez żmiję po tym, jak znajdujący się w jego pobliżu dorośli nie dali wiary jego słowom o bliskiej obecności jadowitego gada.
W czeskich Jesenikach doszło jakiś czas temu do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem dziecka. Podczas rodzinnej wycieczki w góry, 12-letni chłopiec zauważył w pewnym momencie wylegującą się w okolicy żmiję zygzakowatą. Gdy pobiegł do znajdujących się kilka metrów dalej dorosłych opiekunów z informacją o napotkanym zwierzęciu, ci wzięli jego słowa za żart i wymysł wyobraźni. Zaczęli namawiać więc dziecko do złapania, przyniesienia i pokazania im gada. Chłopiec postanowił spełnić prośbę członków rodziny, chwycił więc węża w swoją dłoń. Niezadowolona z tego żmija zaatakowała 12-latka i ugryzła go w palec. Dopiero widząc spuchniętą dłoń chłopca, towarzyszący mu dorośli uwierzyli, że na szlaku ich wędrówki rzeczywiście spotkać można jadowite węże. Dziecko trafiło do szpitala, w którym ze względu na skutki pokąsania, musiało pozostać kilka dni.
Iwona Trojan