Wrocławski sąd zdecyduje o losach królika, który trzymany był w jednym z wrocławskich przedszkoli. Zaniedbanym zwierzęciem zajęła się Ekostraż.
Działający we wrocławskiej Ekostraży wolontariusze odebrali niedawno interwencyjnie królika, którym opiekowało się przedszkole Hoguś przy ulicy Kominiarskiej. Otrzymali bowiem zgłoszenie o skandalicznych warunkach, w jaki żyje tam owo zwierzę. Gdy aktywiści Ekostraży przybyli pod wskazany adres, zobaczyli umieszczonego w ciasnym akwarium królika, wychudzonego, brudnego, z wykrzywionym nienaturalnie kręgosłupem, z przerośniętymi pazurami, w hałaśliwym korytarzu, bez jedzenia. Weterynarz, który zbadał zwierzaka, stwierdził biegunkę, wychudzenie oraz rany na łapach ze stanem zapalnym. Z racji tego, że dyrektorkę szkoły oburzyła interwencja Ekostraży, sprawę zgłoszono na policję.
O dalszym losie królika zdecyduje sąd.
Iwona Trojan