Wózek z 3,5-miesięczną dziewczynką stoczył się z mola w Ustce wprost do wody. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala.
09 września przed godziną 14.00 rodzice pewnego kilkumiesięcznego dziecka z województwa mazowieckiego spacerowali po molo w Ustce. Towarzyszyła im niedawno narodzona córeczka. Urlopowy spacer młodych rodziców przerwany został niestety przez bardzo przykre wydarzenie. Podczas gdy rodzice 3,5-miesięcznej dziewczynki zajęli się pstrykaniem pamiątkowych zdjęć, wózek z ich pociechą wjechał do wody. Zdarzenie widział pewien spacerowicz ze Słupska, który bez wahania rzucił się dziecku na ratunek. Dzięki jego zaangażowaniu, dziewczynka została szybko przetransportowana na brzeg. Pobyt w wodzie wpłynął jednak bardzo niekorzystnie na stan jej zdrowia. Z negatywnymi skutkami groźnej kąpieli niemowlaka w Bałtyku, będą walczyć lekarze jednego z pomorskich szpitali. Okoliczności zajścia zbada dokładnie policja.
Iwona Trojan