W jednym z prywatnych poznańskich żłobków doszło niedawno do włamania z kradzieżą. Łupem złodziei padła drobna elektronika, gotówka, chusteczki i napoje.
Dzięki temu, że w poznańskim żłobku i przedszkolu, do którego wtargnęli nocą z piątku na sobotę złodzieje, zainstalowany był monitoring, policja nie ma wątpliwości, że ujęcie włamywaczy to tylko kwestia czasu. Stróżom prawa w identyfikacji sprawców przestępstwa pomoże też z pewnością to, że zostawili oni w wielu miejscach odciski palców, a jeden ze sprawców nie był w ogóle zamaskowany. Cały pobyt złodziei nagrały kamery. Dzięki temu wiadomo dokładnie, co przywłaszczyli sobie rabusie i ile czasu spędzili w obiekcie, do którego się włamali. Jak podaje policja, ze żłobka zniknęły ładowarki do telefonów, przenośne głośniki, stacja dokująca do komputera, drobna gotówka. Włamywacze przywłaszczyli sobie także należące do pracowników placówki napoje i lody.
Iwona Trojan