Pewna 41-latka prowadziła niedawno samochód bez posiadania uprawnień. W bagażniku podróżował zaś jej kilkuletni syn.
Policjanci patrolujący w poniedziałek 05 grudnia 2016 ulice gminy Rzgów w Wielkopolsce, zatrzymali do kontroli drogowej mały samochód prowadzony przez 41-latkę. Okazało się, że kobieta nie posiada dokumentu potwierdzającego zdany egzamin na kierowanie takim pojazdem, a na dodatek przetrzymywała w bagażniku swojego synka. Zatrzymana przedstawicielka płci pięknej tłumaczyła stróżom prawa, że nie miała pojęcia, że do prowadzenia tak niewielkiego samochodu wymagane są w Polsce uprawnienia. Kilkuletni synek umieszczony był zaś w bagażniku, ponieważ w pojeździe zmieściło się oprócz niej tylko jedno jej dziecko. Maluszek znajdował się więc na przednim siedzeniu obok kobiety, przypięty w nosidełku. Pierworodny musiał zaś zadowolić się przewożeniem w bagażniku. Niefrasobliwa 41-latka otrzymała grzywnę w wysokości 300 złotych. Zwrócono jej również uwagę, że w razie poważnego wypadku, dziecko zamknięte w bagażniku mogłoby odnieść nawet i śmiertelne obrażenia. Nie należy więc w ten sposób narażać życia potomka.
Iwona Trojan