Przez pewnego nastolatka z Rosji ewakuowana została na Syberii cała szkoła. Chłopiec pokazał na lekcji granat.
Pomysły uczniów zadziwiają. Nie inaczej było kilka dni temu w jednej ze szkół w Tomsku na Syberii, gdzie 14-latek przyszedł na zajęcia z podstaw bezpieczeństwa z granatem w ręku. Skutek tego był taki, że w szkole zarządzono pilną ewakuację. Budynek placówki edukacyjnej opuściło ponad 1000 osób. Gdy w szkole w Tomsku pojawiły się służby ratunkowe, okazało się, że granat jest atrapą, zakupioną przez ucznia w Internecie. Sprzedawca, od którego nabył granat młody Rosjanin, wystawił broń na sprzedaż jako pamiątkę. Chłopiec wyznał policjantom, że przyniósł granat na lekcje, ponieważ liczył na to, że nauczyciel pomoże mu go złożyć. Nie wiadomo dokładnie jakie konsekwencje poniesie 14-latek za incydent z granatem. Można się jednak spodziewać, że na drugi raz bardzo poważnie zastanowi się, zanim pojawi się w szkole z jakimś przedmiotem zakupionym spontanicznie w Sieci.
Iwona Trojan