Pewien gimnazjalista ze Śląska tak obawiał się szkolnego sprawdzianu, że schronił się na dachu jednego z budynków.
Szkolny stres może objawiać się wśród uczniów na różne sposoby. Lękający się pisemnej weryfikacji swoje wiedzy nastolatek z Czeladzi, wybrał się w piątek 21 października 2016 roku na wagary i wdrapał na dach wysokiego budynku w centrum miasta. Planował na wysokościach przeczekać zapowiedzianą wcześniej przez nauczyciela: klasówkę i pooglądać okolicę z niecodziennej perspektywy. Kiedy przebywał już na najwyższej części nieruchomości, ochłodziło się i zaczął padać deszcz, skutkiem czego dach zrobił się bardzo śliski. Obawiający się o swoje bezpieczeństwo chłopak, uzyskał na szczęście pomoc od policjantów, którzy zostali wezwani na miejsce zdarzenia. Funkcjonariusze przystawili drabinę do budynku i wspięli się na górę po gimnazjalistę. Akcja asekuracyjna zakończyła się pełnym sukcesem i 15-latek znalazł się bezpiecznie na dole. Szybko trafił pod opiekę rodziny.
Iwona Trojan