Pewien 10-latek z Indii cierpi na bardzo poważną chorobę skóry. Dla swojego dobra, musi co 60 minut nawilżać swoją skórę.
10-letni Jagannath urodził się z rzadką genetyczną chorobą skóry, zwaną ichtiozą. Jego ciało pokryte jest łuską. Przez mutację genów, chłopiec wyróżnia się z otoczenia i nie ma łatwego życia. Jego codzienność to żmudna walka z bólem i objawami choroby. Skóra dziecka jest tak napięta, że utrudnia mu to chodzenie, a każde uszkodzenie naskórka to ryzyko infekcji i poważnego zagrożenia zdrowia. 10-latkowi zalecono cogodzinne kąpiele oraz stosowanie dużych ilości maści i kremów nawilżających. Środki pielęgnacyjne i zużycie wody generują w domu małego Hindusa ogromne koszty finansowe. Choroba 10-latka jest więc dla rodziny Jagannatha prawdziwym utrapieniem.
Iwona Trojan