Warto uczyć dbałości o środowisko już od najmłodszych lat!
Śmieci, śmieci, śmieci. Są wszędzie. Statystyki, które możemy znaleźć na stronie Głównego Urzędu Statystycznego, nie pozostawiają złudzeń – śmieci produkujemy zbyt dużo. Przeciętny Polak produkuje ich rocznie około 300 kg., co nie pozostaje obojętne dla naszego środowiska. Warto pamiętać, że od tego jakich wyborów dokonujemy dziś, zależy jak przyjdzie nam żyć jutro. Jeżeli chcemy zostawić czystą planetę dla przyszłych pokoleń, to oprócz tego, że sami musimy zacząć o nią dbać, warto abyśmy z tematem jej ochrony zaznajamiali także nasze dzieci.
Jedną z książek, która może ułatwić nam to zadanie, jest krótka lektura autorstwa Gerdy Raidt „Śmieci. Najbardziej uciążliwy problem na świecie”. Autorka opowiada o śmieciach w bardzo uporządkowany sposób. Lekturę rozpoczyna od próby zdefiniowania śmieci (dlaczego dla jednej osoby coś jest śmieciem, a dla drugiej już nie), a także zwraca uwagę na to, że przedmioty, które dla ludzi sprzed kilkunastu pokoleń były śmieciami, są dla nas cenną wskazówką dotyczącą tego jak żyli. Następnie bierze pod lupę śmieci, które można znaleźć w każdym domu, pisze o ich segregacji, ale zdecydowanie najwięcej miejsca poświęca recyklingowi. Z książki dowiemy się również jak szkodliwe mogą być śmieci i dlaczego ich produkcja przez kilka ostatnich dziesięcioleci tak bardzo wzrosła. Ostatnią część lektury stanowią praktyczne porady, które pozwolą na zmniejszenie produkcji śmieci w naszym domu.
Przeczytałam książkę z naprawdę ogromnym zainteresowaniem i jako nauczycielka oraz mama mogę ją z czystym sumieniem polecić rodzicom, nauczycielom przyrody i wszystkim, którym na sercu leży dobrostan naszej planety. Zawarte w niej informacje i ciekawostki przedstawione są w zwięzły i klarowny sposób, zrozumiały dla najmłodszego czytelnika. Tekst dopełniają sugestywne ilustracje pokazujące złożoność tego problemu.
Myślę, że w pracy nad nawykiem dbałości o środowisko musi brać udział cała rodzina. Tak, celowo użyłam tu słowa nawyk, gdyż ze zmniejszeniem produkcji śmieci jest trochę jak z nauką jazdą na rowerze. Najpierw jest etap, kiedy dowiadujemy się, jak dużo rzeczy robimy źle i że tak naprawdę nie potrafimy racjonalnie gospodarować odpadami. Następnie dowiadujemy się, jak to robić właściwie, a później uczymy się metodą prób i błędów dopóty, dopóki nasze nowe przyzwyczajenia „nie wejdą nam w krew”. Warto uświadomić sobie, że przeczytanie tej książki nie zmieni w magiczny sposób ani naszej postawy, ani postawy naszych dzieci. Może być co najwyżej wspaniałym, literackim początkiem nowej drogi w duchu – użyję tego modnego słowa – „eko”. Trzeba po prostu podjąć ten wysiłek i starać się, aby przyjazne środowisku postawy na stałe zagościły w naszym domu.
„Śmieci. Najbardziej uciążliwy problem na świecie” jest lekturą, do której warto, a nawet trzeba wracać często oraz za pomocą której warto uświadamiać nasze dzieci, jak wielkim ciężarem dla naszej planety są wytwarzane przez nas śmieci. Myślę, że zawarte na końcu lektury wskazówki warto spisać i powiesić w jakimś widocznym miejscu, aby każdy z domowników pamiętał, jak należy postępować.
Gerda Raidt, „Śmieci. Najbardziej uciążliwy problem na świecie”, Babaryba, Warszawa 2019
Anna Stasiuk
