Kiedy twoje dziecko rozpoczyna edukację oboje wkraczacie w nowy etap życia. Już nigdy nic nie będzie takie samo...
Autor: pixabay.com
Od tej pory szkolne sukcesy, porażki i problemy twojego dziecka będą także twoimi sukcesami, porażkami i problemami. Nie będzie lekko!
Pomaganie w nauce czy wysłuchiwanie opowieści o kolegach i koleżankach ze szkoły to tylko niektóre z przyjemności, które cię czekają. Są też mniej przyjemne strony edukacji twojego dziecka: jego konflikty z nauczycielami. Życzę ci żebyś trafiała na samych mądrych i kompetentnych pedagogów. Ale niestety twojemu dziecku mogą trafić się także „mniej udani”: zbyt surowi, zbyt wymagający, leniwi, sfrustrowani...
Oto kilka rad, które mogą pomóc ci „dogadywać się” z nauczycielami:
- Nie traktuj nauczyciela jak wroga! Powinniście być przecież sprzymierzeńcami jeśli chodzi o edukację i wychowanie twojego dziecka a jej ucznia. Powinniście współpracować- zrób wszystko żeby tak właśnie było. Jeśli w szkole twojego dziecka dzieje się coś złego, nie szukaj winy, ale przyczyny. Myśl o rozwiązaniu zamiast za wszelką cenę udowadniać rację swojego dziecka.
- Bądź wyrozumiała. Nauczyciele mają bardzo odpowiedzialną i stresującą pracę. Mówiąc kolokwialnie „nieźle się męczą” - i robią to zazwyczaj z powołania, dla dobra dzieci (w tym twojego).
- Trzymaj nerwy na wodzy. Nie krzycz na nauczyciela, nie denerwuj się. Nawet jeśli uznasz, że nauczyciel jest nieprzyjaźnie nastawiony, nie dawaj się sprowokować. Urządzanie w szkole awantur, zaostrzanie konfliktu, stawianie wszystkiego „na ostrzu noża” wcale nie pomoże twojemu dziecku- wręcz przeciwnie, może mu zaszkodzić. Jeżeli nauczyciele uznają cię za wojowniczą „matkę- pieniaczkę” ich niechęć do ciebie może odbić się na tym, jak będą traktować twoje dziecko.
- Staraj się być sprawiedliwa. Zawsze wysłuchuj wersji obu stron: i twojego dziecka i jego nauczyciela. Nie zakładaj z góry, że to dziecko ma rację. Przecież ono rzeczywiście mogło coś przeskrobać- nie upieraj się, że jest aniołkiem. Czasem dzieci mówią nieprawdę o jakiejś sytuacji nie dlatego, że celowo chcą skłamać, ale dlatego, że czegoś nie zrozumiały/zrozumiały niewłaściwie.
- Nie ulegaj jeżeli nauczyciel nie ma racji, nie przepraszaj za dziecko jeżeli nie zawiniło... Ugodowość, chęć pójścia na kompromis, gotowość do rozmowy i współpracy- NIE oznaczają ustępowania dla świętego spokoju, ani przyznawania racji nauczycielowi, gdy ten jej nie ma! W kontaktach z nauczycielami swojego dziecka bądź uprzejma i wyrozumiała, ale też asertywna.
Katarzyna Lewcun
Oceń zawartość strony:
Ocena: 5/5. Oceniono 1 raz.