Ważący ponad 130 kilogramów robot-ochroniarz przejechał po nóżce 16-miesięcznego dziecka w centrum handlowym w Dolinie Krzemowej.
Podczas rutynowego patrolu po obiekcie centrum handlowego, wyprodukowany przez Knightscope robot-strażnik przejechał po dolnej kończynie półtorarocznego dziecka. Maluch czując ból, przewrócił się na podłogę. Chłopczyk na szczęście nie doznał poważnych obrażeń, ale natknięcie się na maszynę nie było zbyt przyjemną przygodą. Zawiodły prawdopodobnie czujniki ruchu, które powinny ostrzec robota o przeszkodzie na drodze. Gdyby zadziałały, automat z pewnością ominąłby dziecko. Mierzący 1,5 metra wysokości robot, wyprodukowany został w 2013 roku. Jego zadanie to patrolowanie określonego terenu, ostrzeganie organów ścigania o wybuchach, niebezpiecznych hałasach, nagłych zmianach pogody itp. Wynalazek potrafi również rozpoznawać twarze przestępców, które widnieją w policyjnej bazie. Era robotów na świecie dopiero tak naprawdę się zaczyna. Ich znaczenie, uniwersalność i funkcjonalność jest bowiem doceniane w coraz większej ilości krajów. Możliwe, że podobne wypadki będą miały miejsce też w przyszłości. Dobrze więc zwracać uwagę dzieciom na możliwe niebezpieczeństwa, jakie wynikają z ich zetknięciem się z nowymi technologiami.
Iwona Trojan