Pewna australijska mama odkryła niedawno w sypialni swojej córeczki węża. Zwierzę wpełzło do łóżeczka dziecka. Pomogli sąsiedzi.
Będąca mamą małego dziecka mieszkanka południowego wybrzeża Australii podzieliła się z internautami dramatyczną historią. Kilka dni temu w łóżeczku swojej córeczki natknęła się na najprawdziwszego pytona. Przerażona widokiem węża kobieta zadzwoniła po pomoc do sąsiadów. Ci błyskawicznie zjawili się w jej domu. Po przyjrzeniu się gadowi, stwierdzili, że nie ma co panikować, ponieważ intruz w łóżku nie jest jadowity i nie wyrządzi krzywdy dziecku kobiety. Mimo uspokajających zapewnień sąsiadów mama małej dziewczynki boi się, że wizyty węży będą się ciągle powtarzać, a ona nie zazna przez to spokoju, drżąc notorycznie o bezpieczeństwo swojej pociechy. Takie są jednak czasem minusy życia w Australii.
Iwona Trojan