W pewnej amerykańskiej szkole zmienił się niedawno regulamin dotyczących strojów uczniów. Przez owe zapisy jedną z dziewczynek wyproszono ze stołówki.
Młoda mama ze Stanów Zjednoczonych opisała w Internecie nieprzyjemną sytuację, która spotkała jakiś czas temu jej dziecko. Wszystko przez to, że ubrała kiedyś córeczkę do szkoły w bluzkę na ramiączkach, a nowy regulamin placówki edukacyjnej, do której uczęszczała jej pociecha, nie uznawał tego typu stroju za odpowiedni. Miało to taki skutek, że 7-letniemu dziecku odmówiono w szkole obiadu. Rozżalona mama wyraziła u dyrekcji i nauczycieli swoje niezadowolenie i oburzenie z tego powodu, że jej córeczka musiała obyć się tamtego dnia bez posiłku. W związku z tym, że nie doczekała się przeprosin ze strony przedstawicieli szkoły, postanowiła przenieść swoje dziecko do innej placówki. "Jeśli ramiona siedmiolatki tak rozpraszają nauczyciela, że nie może nauczać, to nie chcę, aby uczył moje dziecko".
Iwona Trojan