Coraz większą popularność zyskuje wśród nastolatków zabawa o nazwie: wóz strażacki. Związana jest ona z cielesnością.
Nie brakuje nastolatków, którzy decydują się uczestniczyć w grze, której nadano nazwę: wóz strażacki. Zabawa polega na tym, że biorący w niej udział chłopiec kładzie rękę na udzie swojej koleżanki i wypowiada następujące słowa: ,,moja ręka to wóz strażacki. Zamierzam powoli przesuwać ją w górę. Ale kiedy poczujesz się niekomfortowo, powiedz: czerwone światło”. Pikanterii zabawie dodaje fakt, że mimo, że dziewczynka stwierdzi w pewnym momencie, że nie chce kontynuować gry i wypowie słowa: ,,czerwone światło”, chłopiec dalej posuwa swoją rękę po udzie koleżanki, dotykając jej krocza, tłumacząc to tym, że: ,,wozy strażackie nie mają obowiązku zatrzymywać się na czerwonym świetle”. ,,Rozmawiajcie ze swoimi dziećmi. Mówcie im, co wypada, a co jest złe. Takie obmacywanie nie powinno nigdy mieć miejsca” - zaapelowała do rodziców w Internecie jedna z mam.
Iwona Trojan