W wyniku pomyłki, przed seansem filmu dla dzieci w Sydney, pokazano trailer produkcji grozy, którą okrzyknięto jednym z najstraszniejszych filmów ostatnich lat.
W głośny płacz, przerażenie i szok dzieci obfitował niedawny pobyt w kinie Innaloo w Australii maluchów pragnących obejrzeć film przygodowy „Piotruś Królik”. Przed wyświetleniem perypetii sympatycznego idola najmłodszych, pokazano bowiem urywki porażającego horroru: „Dziedzictwo. Hereditary”. W produkcji znajdują się np. sceny z płonącymi ciałami i owadami, obsiadającymi martwego człowieka. Nic więc dziwnego, że obecne na sali kinowej dzieciaki bardzo przeżyły wyświetlenie trailera filmu grozy. Towarzyszący małym filmomanom rodzice zakrywali swoim pociechom oczy i uszy. Niektórzy dorośli widzowie wyprowadzali także czym prędzej córki i synków z pomieszczenia, w którym zgotowano ich latoroślom taką traumę. Aby choć w części zadośćuczynić pomyłce, klientom, którzy wykupili kartę wstępu na: „Piotrusia Królika”, zaproponowano zwrot kosztów biletów albo darmowe bilety na inne seanse.
Iwona Trojan