Na plaży największej wyspy archipelagu Filipin znaleziono noworodka. Dziecko znajdowało się w plastikowej torbie.
Nie mające zamiaru wychowywać swojego potomstwa matki, porzucają dzieci w najróżniejszych miejscach. Jedna z nich umieściła niedawno, swojego dopiero co narodzonego potomka w plastikowej reklamówce i pozostawiła na plaży, na filipińskiej wyspie Luzon. Maluszkowi nie odcięto nawet pępowiny. Gdy został znaleziony przez pewnego strażaka, był nią jeszcze owinięty. Porzucony na pastwę losu noworodek, miał szczęście. Jego kwilenie usłyszał przemierzający plażę członek ochotniczej straży pożarnej. Zaintrygowany odgłosami mężczyzna postanowił sprawdzić, gdzie znajduje się źródło dźwięków, które przykuły jego uwagę. Gdy zajrzał do znajdującej się na piasku torby, ujrzał bezbronne dziecko. Przejęty i zaszokowany znaleziskiem mężczyzna zadbał o to, by maluszek szybko znalazł się w szpitalu, pod fachową opieką lekarzy. W placówce medycznej, wyszło na jaw, że dziecko ma zakażenie dróg moczowych i wymaga leczenia antybiotykami. Lokalna policja rozpoczęła poszukiwania rodziców porzuconego noworodka.
Iwona Trojan