Pewna pasażerka podróżująca liniami Brussels Airlines została mamą w samolocie. Dziecko urodzone wysoko nad ziemią otrzymało imię: Fanta.

Jakiś czas temu w samolocie lecącym z Dakaru do Brukseli pewna ciężarna zaczęła niespodziewanie rodzić. Z pomocą owej pasażerce ruszyła niezwłocznie stewardessa oraz znajdujący się na pokładzie lekarz i pielęgniarka. Dzięki współpracy tych trojga poród przebiegł bez komplikacji. Po trzydziestu minutach od startu samolotu na świat przyszła mała Fanta. „Gdybym nie była stewardessą, myślę, że byłabym położną” - wyznała pracownica Brussels Airlines. „Historie takie jak ta przypominają nam, że bycie członkiem personelu pokładowego to coś więcej niż latanie - to troska o ludzi bez względu na sytuację” - napisali przedstawiciele Brussels Airlines.
Wyświetl ten post na Instagramie
Iwona Trojan