Szybkie porody zaskakują. Nie inaczej było w wielkopolskiej Trzciance, gdzie będąca w zaawansowanej ciąży pani Emilia, urodziła swojego potomka na szpitalnym korytarzu.

Do mediów przedostała się niedawno informacja o nietypowym miejscu narodzin pewnej wielkopolanki. Dziecko przyszło na świat na szpitalnym korytarzu. Jego rodzice nie zdążyli bowiem dotrzeć do sali przeznaczonej do przyjmowania porodów. Mimo że w ciągu 20 minut od pierwszego skurczu, znaleźli się w placówce medycznej, córeczka pani Emilii nie chciała długo czekać z pojawieniem się na świecie. Jej mama nie zdążyła nawet zdjąć płaszcza, a już mogła witać się ze swoim potomkiem. Gdy na szpitalnym korytarzu widać było już główkę dziecka, rodzice nie mieli wątpliwości, że koniec porodu tuż tuż. Parę chwil po tym, gdy noworodek opuścił łono swojej mamy, zajęli się nim medycy i położne.
Iwona Trojan