Poznajcie Pomelo, malutkiego słonia o filozoficznym zacięciu, z ciekawością eksplorującego rzeczywistość.
Zwierzątko tak małe, że dywan, to dla niego wysoka trawa, a pomidor zdaje się być całym globem, po którym można zjeżdżać.
Taki bohater zapowiada niezwykłą opowieść i taka właśnie jest ta książeczka: pozornie prosta historia małego słonika, który pewnego dnia wyrusza w Nieznane, kryje w sobie drugie, a nawet trzecie dno.
Autorzy podzielili swoją opowieść na trzy części: Nieznane, Powietrza! i Kartofelocja. Każda z tych przygód może być traktowana jako osobna całość lub jak kolejny rozdział niezwykłej wędrówki, rozpoczynającej się w domowym zaciszu, a kończącej się na polu pełnym kartofli.
Pomelo nie waha się, gdy wzywa go Nieznane, nasz bohater poczuwszy zew przygody wyrusza, by napotkać na swojej drodze trawę z dywanu, mrowiące się mrówki, sztuczne kwiaty na kanapie i herbacianą kąpiel.
Niewielka objętościowo książeczka zadziwia mnogością możliwych interpretacji, a także stawianymi pytaniami: czym jest przygoda, czy można oprzeć się, gdy wzywa Nieznane? Co sprawia, że czujemy się bezpieczni? Jak perspektywa wpływa na nasz ogląd otaczającego nas świata?
„Pomelo podróżuje”, to nie tylko opowieść, w której tylko pozornie niewiele się dzieje, ale także to historyjka, w której też ilustracje stanowią bardzo ważny element przedstawionego świata, w pewnym momentach biorąc na siebie ciężar narracji. Za pomocą słów i obrazków autorzy czarują rzeczywistość, w której dywan może być dżunglą, a pudding wielką górą.
Ciekawość świata w połączeniu z niewielkimi rozmiarami słonika owocuje przygodami na miarę „Alicji w Krainie Czarów”, która zmieniając swój rozmiar postrzegała rzeczywistość na różny sposób. Taka też jest wędrówka Pomelo, niewielkiego na tyle, by móc kąpać się w imbryku, ale obdarzonego niezłomnym hartem ducha i wielkim sercem, pełnym uczuć.
Ramona Bădescu, Benjamin Chaud; „Pomelo podróżuje”; Zakamarki; Poznań 2017
Małgorzata Tomaszek