Wiele świeżo upieczonych mam zastanawia się, czy ich maleństwo otrzymuje wszystko, co powinno w trakcie karmienia mlekiem. Martwi się, że może jednak czegoś mu brakuje.
Dodatkowe podawanie maluchowi płynów nie jest konieczne. Zarówno mleko matki, jak i mleko modyfikowane, w swoim składzie mają ponad 70% wody. Dlatego też bardzo łatwo zaspokoić pragnienie malca. O dodatkowych płynach można pomyśleć w upalne dni, gdy w mieszkaniu jest duszno i gorąco, podczas aktywnej zabawy albo w podróży. Warto jednak podawać dziecku dodatkowo wodę, gdy maluch ma gorączkę lub wymiotuje.
Jeśli dziecko karmione jest piersią, nie ma potrzeby podawania mu dodatkowych napojów. Wystarczy, że niemowlę dostanie mleko tak często, jak będzie się tego domagać. Gdy dziecko częściej ssie pierś, kobieta też odczuwa większe pragnienie i więcej pije, by uzupełnić zapas wody niezbędnej do produkcji mleka. Na początku każdego karmienia mleko jest wodniste, zawiera niewielką ilość tłuszczu, dlatego znakomicie zaspokaja pragnienie dziecka. Maluch karmiony naturalnie nie musi pić nic więcej, jednak czasem można mu podać coś do picia. Picie zamknięte w butelce warto mieć przy sobie, gdy wychodzisz z dzieckiem na spacer lub wybieracie się razem na dłuższą wycieczkę.
Skład mleka modyfikowanego jest podobny do pokarmu matki, dlatego w zasadzie malucha karmionego z butelki również nie ma konieczności dopajać. Jeśli temperatury na zewnątrz są wysokie, można dodatkowo podać niemowlęciu herbatkę czy czystą wodę. Ważne jest, aby wybierać wtedy do butelki smoczek z najmniejszą dziurką, by dziecko się nie udławiło szybko napływającym do buzi napojem.
Klaudia Kwiatkowska
