Dwóch nastolatków z Rosji przyczyniło się do poważnych obrażeń ciała 11-latka, który celował do nich przez chwilę z zabawkowego pistoletu.
Oparzenia trzeciego stopnia zdiagnozowano u chłopczyka o imieniu Daniła, którego niedawno podpalono żywcem. Dokonało tego dwóch chłopców, niewiele starszych od swojej ofiary, którym nie spodobało się to, że 11-latek celuje do nich z pistoletu zabawki. Agresorzy zaatakowali znajdującego się przed sklepem Daniłę, powalili go na ziemię, pobili, a potem podpalili mu ubranie. Aby kara za „obrazę” była dotkliwsza, nastolatkowie przytrzymywali 11-latka, by ogień na jego podkoszulku nie zgasł zbyt szybko. W skutek tych barbarzyńskich działań, chłopiec trafił do szpitala. Z powodu bólu nie mógł spać spokojnie przez kilka dni. Możliwe, że nabyte blizny pozostaną na jego ciele już do końca życia. Ze względu na młody wiek, sprawcom cierpień 11-latka, nie grozi odpowiedzialność karna.
Iwona Trojan