Na jednym z mokotowskich placów zabaw ktoś postanowił niedawno w dość szokujący sposób dać nauczkę hałaśliwym kilkulatkom.
Autor: pixabay.com
Warszawski dzielnicowy rejonu, gdzie rozsypano na trawnikach, w miejscach zabaw dzieci, rozbite szkło, pinezki i pogięte spinacze biurowe, przyjął jakiś czas temu zgłoszenie o tym potencjalnie niebezpiecznym dla dzieci postępku. Administracja spółdzielni zawiadująca osiedlem, gdzie doszło do zdarzenia, zaapelowała do sprawcy „o opamiętanie i uświadomienie sobie jakie konsekwencje zdrowotne może przynieść skaleczenie się w wyniku nadepnięcia na taki przedmiot”. Przypomniała także, że „działania skierowane przeciw zdrowiu i życiu są w Polsce ścigane i podlegają karze, łącznie z karą więzienia”.
Iwona Trojan
Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.