Pewien piłkarz z województwa zachodniopomorskiego zadbał o bezpieczeństwo dwójki dzieci, w pobliżu których rozprzestrzeniał się ogień.
Kilka dni temu w miejscowości Dębno, w jednym z budynków wielorodzinnych, wybuchł pożar. Dzięki bohaterskiej postawie piłkarza klubu Dąb Dębno, znajdujące się na czwartym piętrze dzieci, zostały wyprowadzone na balkon i zaopatrzone w aparat tlenowy. Dla Łukasza Gryciaka to nic nadzwyczajnego. Mężczyzna jest bowiem nie tylko piłkarzem, ale poświęca swój wolny czas właśnie na wykonywanie obowiązków strażaka. Nic więc dziwnego, że gdy zobaczył, że dwójce dzieci grozi poważne niebezpieczeństwo, jedno z nich osobiście wyniósł na rękach z ogarniętego płomieniami budynku. Drugie z maluchów zostało ewakuowane z dużej wysokości przy pomocy podnośnika.
Iwona Trojan