Ojczym 2-letniej Lilianki tak zdenerwował się, że przegrał w grze komputerowej, że popchnął dziewczynkę na drzwi, powodując u niej liczne obrażenia.
Gdy Szymon B. z Piły (województwo wielkopolskie) odpadł z gry komputerowej, wpadł w taki gniew, że odruchowo wyładował go na malutkim dziecku swojej partnerki. Chwycił wtedy rączkę 2-latki i popchnął ją w stronę drzwi pokoju. Skutkowało to tym, że Liliana uderzyła się ich w futrynę. Dziecko z licznymi obrażeniami trafiło do szpitala. Podczas operacji ratującej życie, dziewczynka zmarła. Uraz głowy był bowiem zbyt poważny, aby organizm 2-latki sobie z nim poradził. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia. Matka dziecka nie od razu przyznała się lekarzom, co jest powodem złego stanu zdrowia jej córeczki, a na dodatek zjawiła się w szpitalu dopiero, gdy 2-latka była już nieprzytomna. Dwa dni po zdarzeniu. Okazało się ponadto, że nie był to pierwszy przypadek, kiedy Liliana z powodu obrażeń na ciele, trafiała do szpitala. W przeszłości, lekarze zauważali u niej zasinienia. Matka tłumaczyła to ruchliwością dziecka i upadkiem z krzesła.
Iwona Trojan