Ojciec kilkuletniego chłopczyka z Kanady przestrzega rodziców przed kubkami niekapkami. Ich ustniki mogą powodować choroby u dzieci.
Synek pana Simona z Montrealu często chorował. Długo nie było wiadomo, co powoduje różnego rodzaju dolegliwości u malucha. Po jakimś czasie, ojciec małego Kanadyjczyka doszedł do wniosku, że winny kłopotom ze zdrowiem u jego synka jest posiadany przez nich w domu: kubek niekapek. Gdy przejęty chorobami dziecka rodzic rozkręcił gadżet, potwierdziły się jego przypuszczenia. W ustniku kubka niekapka zaległa się pleśń, która nagminnie szkodziła chłopczykowi. Wydziela ona bowiem mnóstwo toksyn, które są szczególnie niebezpieczne, gdy kontakt z nimi mają dzieci. Pan Simon nagłaśnia swoje odkrycie w mediach społecznościowych. Chce dotrzeć do jak największej ilości rodziców i poinformować ich o potencjalnym zagrożeniu, jaki stwarzać może ustnik kubka niekapka, po pewnym okresie użytkowania. Niebezpieczeństwo potęguje fakt, że ustnik w takim naczyniu bardzo trudno rozkręcić, więc dokładne czyszczenie tej części kubka niekapka bywa problematyczne.
Iwona Trojan