Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Literatura

„Ostatnie dzieciaki na Ziemi. Tom 3. I Król Koszmarów”- recenzja

Artykuł

Czy jest szansa na to, że z tej strasznej Apokalipsy ocalały rodziny ostatnich dzieciaków?

Ostatnie dzieciaki na ziemi3
Autor: Materiały prasowe

Tom III zaczyna się od tego, że nasi beztrosko żyjący nastolatkowie grają w gry i urządzają sobie wyścigi po ulicach miasta, katapultując przy okazji pojawiające się zombiaki. Nagle bohaterowie słyszą ludzkie głosy, które, jak się okazuje, dobiegają z porzuconego radia. W dzieciach pojawia się nadzieja, że być może ich rodziny gdzieś żyją całe i zdrowe; że ocalały z zagłady i nie stały się pożywieniem dla zombie lub innych potworów. Niestety cenne radio zostaje zniszczone przez Króla Koszmarów – straszliwego potwora, który ma zdolność do wnikania w umysł i pokazywania różnych, straszliwych wizji.

Dzieci są bardzo podekscytowane wizją zobaczenia swoich bliskich, za którymi strasznie tęsknią. Wszyscy, poza Jackiem, który nie ma za kim tęsknić i do kogo wracać. Chłopiec postanawia za wszelką cenę odwieść resztę od poszukiwań i pokazać im, że życie, które wiodą bez nadzoru dorosłych, jest fantastyczne. Czyż nie mogą robić tego, na co mają ochotę? Czyż nie mogą obżerać się słodyczami i fast foodami? Czyż nie mogą całych dni spędzać na przyjemnościach? Mogą! To po jakiego grzyba cokolwiek zmieniać?

Trzeci tom przygód Jacka, Quinta, Dirka i June wyróżnia się na tle poprzednich. Mam wrażenie, że „Ostanie dzieciaki na Ziemi” są cyklem o tendencji wzrostowej, co jest rzadkością. Zazwyczaj, gdy miałam do czynienia z serią, pierwszy tom był świetny, drugi trochę gorszy lub utrzymany na poziomie pierwszego, kolejne zaś były już tylko odcinaniem kuponów od popularności. Tutaj zaś pierwszy tom był dla mnie nudny i infantylny, drugi – nieco lepszy, a trzeci – już na całkiem niezłym poziomie. Oczywiście daleka jestem od entuzjazmu, ale naprawdę coraz bardziej przekonuję się do tej serii. W trzecim tomie dodano to, czego zabrakło według mnie w dwóch poprzednich, a mianowicie – pogłębienie psychologiczne bohaterów, a w szczególności Jacka. Wcześniej był on skonstruowany dość schematyczne – trudne dziecko, przerzucane z rodziny do rodziny, ale też takie, które jakoś strasznie się tym nie przejmuje, bo ma przecież kolegę, z którym może grać w gry i tłuc potwory. Tutaj, kiedy okazuje się, że dzieci chcą wrócić do swoich rodzin, Jack uświadamia sobie, że on nie ma nikogo bliskiego. Czuje się przez to samotny, odrzucony i gorszy, ale za wszelką cenę stara się to zamaskować. Szkoda, że autor nie przedstawił w ten sposób swojego bohatera na samym początku.

Uważam, że „Ostatnie dzieciaki i Król Koszmarów” to najlepsza z dotychczasowych części. Trzyma w napięciu, pokazuje pogłębione portrety naszych bohaterów i przede wszystkim uświadamia, jak ważna jest w życiu prawdziwa przyjaźń.

Max Brallier, Douglas Holgate, „Ostatnie dzieciaki na Ziemi. Tom 3. I Król Koszmarów”, Jaguar, Warszawa, 2019.

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat