Do nietypowego porodu doszło jakiś czas temu w Meksyku. Na świat przyszła dziewczynka z sześciocentymetrowym ogonem.
Ku zdumieniu lekarzy ze szpitala w Nuevo Leon w Meksyku, którzy wyjmowali jakiś czas temu po cesarskim cięciu noworodka z brzucha pewnej kobiety, nowa obywatelka Meksyku, którą mieli okazję oglądać na własne oczy, urodziła się z kilkucentymetrowym ogonem. Był on "miękki, spiczasty, pokryty skórą i włosami" - opisali go medycy. O nietypowej strukturze będącej częścią ciała nowonarodzonego dziecka zrobiło się głośno w mediach. I nic to dziwnego. Takich przypadków na świecie zarejestrowano do tej pory około 200, m.in. w Sudanie i w Chinach. Dziewczynka z ogonem urodziła się zdrowa. Dwa miesiące po porodzie chirurgicznie usunięto jej ogonową strukturę. Zdążyła się ona zwiększyć się już przez ten czas o osiem milimetrów. Operacja przebiegła bez komplikacji.
Iwona Trojan