Pewna Brytyjka zabiera regularnie swoje 3-miesięczne dziecko do SPA na zabiegi, masaże i kąpiele. Zdaniem wielu internautów to stanowczo za wcześnie.

Obecność bardzo małych dzieci w zlokalizowanym w Wielkiej Brytanii Spa Babies nie jest niczym dziwnym ani niecodziennym. Obiekt dbający o wszechstronny relaks gości nie narzeka na brak klientów. Jedną ze stałych bywalczyń SPA w Birmingham jest pani Shanelle Cotton, mama 3-miesięcznego chłopczyka. Dzieli się ona często w Internecie zdjęciami i relacjami z pobytu w dziecięcym Spa. Jej synek co tydzień korzysta z usług oferowanych przez Spa Babies. Bierze relaksujące kąpiele, masaże, zabierany jest na zabiegi na twarz. Mama Romiego nie skąpi bowiem środków finansowych na rozpieszczanie swojego potomka. Jak twierdzi, wizyty w dziecięcym SPA, ułatwiają jej macierzyństwo. Jej synek, dzięki pobytom w SPA łatwo się bowiem wycisza i zasypia, a ona otrzymuje w SPA konkretne wskazówki odnośnie tego, jak odpowiednio pielęgnować i dbać o małe dziecko. "Dla Romiego jest to naprawdę świetne miejsce, w którym lubi przebywać" - wyznała w brytyjskich mediach pani Cotton.
Wyświetl ten post na Instagramie
Iwona Trojan