Pewien kierowca uniknął uiszczenia opłaty za parkowanie, gdy zostawił za szybą samochodu karteczkę z informacją, że przebywa w szpitalu, gdyż jego żona wydaje właśnie na świat potomka.
Nie zawsze ma się głowę do formalności. Najlepszym tego przykładem jest sytuacja, która miała miejsce w Warszawie. Jeden z kierowców umieścił na przedniej szybie swojego czterokołowego pojazdu karteczkę: „Jestem w szpitalu. Moja żona rodzi! Kupię bilecik/przestawię samochód najszybciej jak to tylko możliwe! Proszę o wyrozumiałość”. Okazało się po jakimś czasie, że ktoś życzliwy opłacił za niego bilet parkingowy i pozostawił w widocznym miejscu za wycieraczką. Świeżo upieczony ojciec zaoszczędził więc na kosztach postoju samochodu. Zdjęcie oryginalnej wiadomości zmotoryzowanego wraz z poświadczeniem opłaty za postój zamieścił na portalu społecznościowym reporter sportowy radia Zet Damian Michałowski. Polubiło je już kilkadziesiąt tysięcy internautów. Nie wszyscy jednak wyrazili zrozumienie dla zachowania rozgorączkowanego ojca. Część komentujących jest zdania, że skoro spieszący się kierowca zdążył zostawić karteczkę z informacją za wycieraczką, mógłby w tym czasie rozejrzeć się za sposobem uiszczenia opłaty parkingowej.
Iwona Trojan