Zdjęcie pewnej Australijki karmiącej na zakupach swojego synka, zyskuje coraz większą popularność. Kryje się za nim refleksyjna historia.
Sarah Mills to mieszkająca w Australii matka samotnie wychowująca trójkę dzieci. Jej codzienność nie jest więc zbyt beztroska. Obowiązków, zajęć, trosk, problemów i odpowiedzialności tej przedstawicielce płci pięknej, nie brakuje. Jakiś czas temu Sarah wybrała się ze swoimi pociechami do sklepu po przybory szkolne. W pewnym momencie dostała tam napadu lęku. Jest to coś, co czasem się jej zdarza. Aby się uspokoić, poskromić emocje i wrócić do równowagi, kobieta usiadła na podłodze, między towarami. Jej synek Morrison zrobił się wtedy bardzo głodny. Kobieta nadstawiła mu więc swoją pierś. Ten moment uchwycono na fotografii, która trafiła do Internetu.
Poprzez zamieszczenie nietuzinkowego zdjęcia, Sarah chciała zwrócić uwagę Internautów na to, że sporo Australijczyków, tak jak i ona, cierpi na zaburzenia lękowe. Jej zdaniem, podczas ataku nie należy przejmować się tym, co pomyślą lub powiedzą o nas inni, ale postępować tak, jak podpowiada nam intuicja. Pozycja siedząca na środku sklepowej alejki? Jeśli ma to nam pomóc, to jak najbardziej.
Iwona Trojan