Przekonanie dziecka do nauki matematyki to często nie lada wyzwanie. Z pomocą jednak przychodzi nam autorka książki pod tytułem „Matematyczna pizza” – Anna Ludwicka.
Każda książka z matematyką w tytule to prawdziwy miód na moje serce. Od dziecka zakochana w liczbach i wykresach z czystą przyjemnością sięgam po każdą wydawniczą nowinkę, która pozwoli mi choć na chwilę powrócić do fantastycznego świata cyfr. Anna Ludwicka przygotowała dla nas prawdziwą ucztę – smakowitą matematyczną pizzę z najlepszymi dodatkami. Okładka książki zaprasza nas do jej spróbowania i zaprasza nas do świata pełnego tajemnic, które cierpliwie czekają, aż zostaną przez nas odkryte. Chociaż publikacja skierowana jest przede wszystkim do najmłodszych i jako taką powinnam ją opisywać, nie omieszkam dodać także czegoś od siebie, jako dorosłego przedstawiciela szerokiej grupy matematycznych maniaków.
Pozycja Anny Ludwickiej to najlepsza odpowiedź na narzekania dzieciaków, które z miną skazańca przystępują do nauki matematyki. Tutaj królowa nauk pokazuje swe prawdziwe oblicze, zrywając z wizerunkiem nudnego i niepotrzebnego przedmiotu. Nie znajdziemy tu żadnych równań ani skomplikowanych wykresów – zapoznamy się z zaskakującym dywanem Sierpińskiego, algorytmem szyfrowania, ciągiem Fibonacciego, liczbami szczęśliwymi i torusami. Proponowane przez autorkę zadania są niezwykle ciekawe, pobudzają wyobraźnię i sprawiają, że rozpalona w sercach dzieciaków miłość do matematyki już zawsze będzie płonąć ognistym żarem.
Każda tego typu książka do nauki matematyki to dla mnie prawdziwy skarb. Odrzucając zupełnie schematy nauczania spotykane w podręcznikach, pomaga pokazać małym odkrywcom, że świat matematyki nie kończy się na rozwiązywaniu równań i nauce tabliczki mnożenia. Przygodę z taką książką pamięta się na całe życie i ma prawdziwy wpływ na dalsze „matematyczne losy” młodych zuchów. Ja nie raz miałam możliwość przeżycia takiej niesamowitej podróży, jednak najlepiej wspominam tą, gdy w liceum wykładowcy akademiccy zapoznawali nas z tymi samymi zagadnieniami, które są opisane w książce. Mimo upływu kilku lat dobrze pamiętam to wspaniałe uczucie fascynacji, które pozostało we mnie do dzisiaj. Podobnie będzie z Waszymi pociechami i z każdym, kto sięgnie po tę publikację. To naprawdę najlepszy sposób na poszerzenie matematycznych horyzontów i zaprzyjaźnienie się z królową nauk na całe życie.
Książka Anny Ludwickiej to świetny pomysł na prezent zarówno dla tych, którzy matematykę omijają szerokim łukiem, ograniczając się do prostych obliczeń, jak i dla tych, którzy już teraz pałają miłością do najpiękniejszej z nauk. To najlepsza inwestycja w rozwój, która będzie procentować przez cały okres edukacji i lata dorosłości.
Anna Ludwicka, „Matematyczna pizza”, Wydawnictwo Nasza Księgarnia 2017
Katarzyna Kubiak