Zamieszczony na portalu społecznościowym filmik ze sceną przyklejania dziecka do ściany spowodował odebranie praw rodzicielskich 18-latce z USA.
Pewien 2-latek przeszkadzał mamie w sprzątaniu mieszkania. Aby mieć trochę spokoju, przykleiła go na jakiś czas do ściany. Nie miała już bowiem cierpliwości, aby nieustannie prosić malucha, by był grzeczny i pozwolił jej zrobić porządek w rodzinnym lokum. Bardzo szybko wprowadziła więc w życie pomysł unieruchomienia potomka przy pomocy taśmy. Dzięki jej wystarczającej ilości, 2-latek został przyklejony do ściany i sfilmowany. Video z oryginalnej inicjatywy trafiło do Internetu. Z miejsca zyskało dużą popularność. Młoda mama uznała filmik za kreatywny i zabawny. Do czasu, gdy zainteresowała się nim policja. 18-latka trafiła przez nagranie do aresztu, a pracownicy socjalni odebrali jej dziecko. Maluch będzie teraz oczekiwał na zaopiekowanie się nim przez nową rodzinę. Sprawa Shayili Rudolph stała się przestrogą dla amerykańskich rodziców, by nie żartowali w okrutny sposób ze swoich dzieci, gdyż nie zawsze to będzie odbierane przez sądy tylko i wyłącznie jako niewinny i bezmyślny żart.
Iwona Trojan