Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Literatura

„Maliny zza żelaznej kurtyny” – recenzja

Artykuł

Fantasmagoryczny powrót w lata 80. w wykonaniu pary nastolatków czyli kolejna książka Rafała Witka z serii Bzik i Makówka.

Maliny zza zelaznej kurtyny
Autor: Materiały prasowe

Gabrysia i Nilson to nierozłączni przyjaciele. Wprawdzie Nilson chyba jeszcze o tym nie wie, ale staje się także powoli pierwszym chłopakiem Gabrysi. Na razie jest to jeszcze owiane tajemnicą, ale jak możemy wnioskować serce bohaterki powoli zaczyna się ruszać w jego stronę... W każdym razie wracając do tematu. Pewnego dnia Nilson nie wraca do domu. Jego mama wpada w panikę i szuka syna wszędzie, gdzie to możliwe. Gabrysia, choć bliska przyjaciółka chłopaka, niestety nie jest najbardziej lubiana przez mamę. Zdenerwowana wysyła Nilsonowi kilka wiadomości, ale na żadną nie dostaje odpowiedzi. Ponieważ okazuje się, że ostatnie miejsce pobytu kolegi to biblioteka, dziewczyna postanawia zabawić się w detektywa i poszukać go sama w okolicy. Ku swojemu zdziwieniu i znajomości miasta, trafia jakoś w całkowicie obce otoczenie. Co więcej, przekonuje się po kilku godzinach, że również nie zna tej rzeczywistości.

„Maliny zza żelaznej kurtyny” to kolejna część z serii „Bzik i Makówka”. Mimo tego, że bohaterów poznałam dopiero w tej części, było to całkiem miłe spotkanie. Gabrysia i Nilson są nastolatkami, trochę rozkojarzonymi, ale i też całkiem dobrze zorganizowanymi. Dzięki własnej wiedzy i intelektowi udaje im się wybrnąć z opresji. Dla młodych czytelników odwiedziny w świecie PRL mogą stanowić sporą zagadkę, podobnie jak dla bohaterów. Wizja świata, w której wolność ograniczona jest fizycznie i intelektualnie, nawet i dziś, wcale nie jest tak bardzo nam daleka. Warto więc powrócić do tego, co było, by przynajmniej młode pokolenie wiedziało jak wielka zmiana dokonała się w Polsce w ostatnich trzydziestu latach. Choć pewnie potraktuje to również z przymrużeniem oka, ale choćby i w taki sposób doświadczy przeszłości lub będzie wiedziało co oznaczał skrót SB. Książka Rafała Witka jest sympatyczną, momentami narwaną krótką powieścią dla młodzieży. Tekstowi towarzyszą świetne ilustracje Magdy Wosik, znakomicie uzupełniające narrację całej książki. Zabawnie i bez nudy: z całą pewnością kolejne części przygód Gabrysi i Nilsona będą równie interesujące.

Rafał Witek „Maliny zza żelaznej kurtyny” wyd. Nasza Księgarnia 2016

Oceń zawartość strony:
Ocena: 5/5. Oceniono 1 raz.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat