Światowym hitem wśród zabawek jest aktualnie fidget spinner. Niektórzy doszukują się jednak w gadżecie: narzędzia szatana.
Fidget spinner to plastikowy gadżet, który wywołuje sprzeczne opinie. Zdania na jego temat są bardzo podzielone. Jedni zachwycają się możliwościami rozrywki, jakie daje, jego rolą relaksacyjną i terapeutyczną (stworzony został z myślą o dzieciach z ADHD i autyzmem). Inni, nie mają wątpliwości, że części zabawki, z powodu niewielkich gabarytów, mogą zostać połknięte przez maluchy i produkt jest dla najmłodszych bardzo niebezpieczny. Są nawet na to dowody: chłopczyk z Australii, bawiąc się fidget spinnerem, o mało nie wybił sobie oka. Wielu nauczycieli zabrania używania zabawki w szkołach, gdyż zdaniem pedagogów, nie tylko nie uspokaja ona uczniów, ale wręcz ich rozprasza, a dzieciom jeszcze trudniej jest skupić się na nauce. Pojawiły się również głosy, że fidget spinner to narzędzie szatana, ponieważ gdy zabawkę puści się w ruch wirowy, dostrzec można liczbę 666, symbol Złego Ducha. Niektórzy uważają nawet, że fidget spinner przypomina pentagram. Przed „piekielnym spinnerem” ostrzega m.in. Telewizja Republika oraz portal Mały Dziennik. I nic w tym chyba dziwnego. Co nowe, od wieków wzbudza przecież w ludziach niepokój i kontrowersje.
Iwona Trojan