Gdy upragniony potomek przychodzi na świat, zastanawiamy się po kim i jakie cechy wyglądu odziedziczy, np. odcień skóry, kształt nosa czy kolor włosów.
Jednak wygląd maluszka zmienia się wraz ze wzrostem. Tak jest między innymi z kolorem oczu. U większości noworodków to kolor błękitny, granatowy lub szary. Od pierwszego roku życia barwa tęczówki u dziecka zaczyna się zmieniać. Zmiana koloru oczu u dzieci na kolor „docelowy” może nastąpić dopiero około trzecich urodzin dziecka.
W większości przypadków oczy niemowlęcia są błękitne, granatowe lub szare. Taki kolor zazwyczaj występuje u dzieci rasy kaukaskiej. Dzieci urodzone w rodzinach azjatyckich, latynoskich czy ciemnoskórych mają zazwyczaj brązowe lub czarne oczy – ale po jakimś czasie, także w ich przypadku kolor oczu może się zmienić. W takich przypadkach oczy dziecka ciemnieją.
Dlaczego tak się dzieje? Melanina to pigment produkowany przez melanocyty, znajdujący się w skórze, włosach i oczach. To, jaki kolor oczu będzie miało dziecko w przyszłości, zależy od ilości tego pigmentu w tęczówce, która otacza źrenicę. Najmniejsza ilość melaniny to właśnie kolor jasnoniebieski, dlatego większość dzieci rodzi się z tęczówkami w takim właśnie kolorze. Większa ilość melaniny to zielony kolor oczu, szary, a na końcu brązowy i czarny. Kolor oczu dziecka będzie coraz ciemniejszy, gdyż ilość melaniny będzie się stopniowo zwiększać. Największe zmiany można zaobserwować około 6-9 miesiąca życia niemowlaka.
Nie oznacza to, że w każdym przypadku kolor oczu maluszka musi się zmienić. O wszystkim decyduje przede wszystkim genetyka. Dlatego jeśli chociaż jedno z rodziców jest posiadaczem błękitnych oczu, jest duża szansa, że maluszek odziedziczy błękitny kolor oczu.
Klaudia Kwiatkowska