Internet obiegło bardzo oryginalne i szokujące zdjęcie: ciężarna kobieta stoi na desce do surfowania, trzymając niemowlę przy piersi. Fotografię wykonano, by pobudzała do refleksji.
Na profilu instagramowym Kook of the day ukazało się jakiś czas temu zdjęcie przedstawiające spodziewającą się potomka przedstawicielkę płci pięknej, która surfując po wzburzonych falach, nadstawia pierś dziecku. Szybko wyszło na jaw, że na fotografii znajduje się lalka, a nie niemowlę, a całość niecodziennej wizualizacji to prowokacja, wpisująca się w ogólnoświatową debatę o karmieniu dzieci piersią w miejscach publicznych. Mimo, że Światowa Organizacja Zdrowia zaleca regularne karmienie niemowląt piersią co najmniej przez sześć pierwszych miesięcy ich życia, świeżo upieczone mamy krępują się wykonywać tę czynność w przestrzeni publicznej. Pozująca do nietuzinkowej fotografii ciężarna surferka w przyszłości też będzie miała podobny dylemat. Osób krytykujących bowiem karmienie dzieci piersią w miejscach publicznych - nie brakuje. Nic więc dziwnego, że niejedna z współczesnych mam daje się porwać falom negatywnych opinii i unika zaspokajania głodu swoich małych pociech, gdy ktoś postronny może karmienie piersią podejrzeć. Decyzja o publicznym karmieniu piersią nie jest bowiem łatwa.
Iwona Trojan