Bo dziecko to szczęście każdego rodzica…
Myślę, że o macierzyństwie znajdziemy wiele ciekawych pozycji, ale czy każda z nich odzwierciedli to co tak naprawdę kryje się pod tym słowem? Myślę, że nie do końca.
Jedni uważają, że bycie mamą to nic trudnego. Zdajemy się na instynkt i wychowujemy. Inni zaś uczą dziwnych zasad, metod, pokazują jak modelowo wychowywać. A w rzeczywistości tak nie jest i tak być nie powinno. Każda z nas jest inna. Każde dziecko jest inne. Jedna kobieta po powrocie ze szpitala będzie upajać się spokojem w domu, przespanymi nocami i bezproblemowym karmieniem malucha, a druga z nas będzie cierpieć przez zranione brodawki, czy kolki maluszka. Nie ma idealnego przepisu na udane macierzyństwo. Jest za to coś co może nam pomóc zrozumieć pewne zachowania dziecka i pomoże nam w organizacji życia w pierwszych miesiącach „nowego życia”. Śmiało mogę stwierdzić, że Luiza, autorka książki znakomicie zawarła podstawowe informacje w tej książce.
Początkowo opowiada o sobie. Mówi nam jak zaczęła się jej przygoda z dziećmi. Jak została nianią i od czego tak naprawdę wszystko się zaczęło. Poznajemy ją i możemy sami ocenić, czy taka osoba jak ona może nam przekazać coś wartościowego. Otóż może. Jestem mamą dwulatka. Czas o jakim pisze autorka jest już za mną, ale bardzo miło wracało mi się do tamtego czasu. Luiza opisuje jak nie zwariować przed porodem, czyli co przygotować dla siebie i dla dziecka. Z czym nie przesadzać i jak ograniczać zakupy akcesoriów. Daje naprawdę cenne wskazówki. Karmienie, usypianie i codzienne obowiązki nie tylko przy dziecku, ale także nasze, takie skupiające się tylko na nas matkach, kobietach.
Bycie matką to najbardziej odpowiedzialna i najtrudniejsza praca świata. Tutaj najważniejszą rzeczą jest nasza intuicja i bezgraniczna miłość jaką darzymy nasze dziecko. Te dwie rzeczy będą kierować nami w pierwszej kolejności. Pojawią się jednak dni kiedy będziemy czuły się zmęczone i może zagubione. Mamy do tego prawo. Wtedy książka taka jak ta będzie dla nas wybawieniem.
Czytałam ją z ogromnym zaangażowaniem. Polecam każdej przyszłej mamie i nie tylko. Na pytania, które was nurtują w tym ważnym okresie znajdziecie odpowiedzi.
Luiza DeSouza, „Jedz, baw się, śpij”, Białystok, VIVANTE, 2017
Monika Pawlak